Wróciłam z wakacji na wsi gdzie obrodziły jeżyny. Pokłułam się strasznie, ale zebrałam półtora kilo. Wcześniej nie doceniałam tych owoców. Zniechęcały mnie swoją kolczastością i kwaśnymi owocami. Jednak w tym roku zebrałam je i doznałam objawienia. Duże, dojrzałe w pełnym słońcu jeżyny są słodkie i mają oryginalny, orzeźwiający smak. Musiałam się pilnować żeby je faktycznie zebrać, a nie zjeść od razu.
Rzadko robię ciasta z owocami, a z jeżynami to jadłam tylko ryż ze śmietaną dawno, dawno temu. Więc postanowiłam coś upiec i jakoś żaden placek lub biszkopt do mnie nie przemawiały i nagle... sernik! Z białą czekoladą bo to ostatnio popularne i takie pyszne...
Sernik z białą czekoladą i jeżynami
Składniki na tortownicę o śr. 28 cm:
Ciasto:
- 150 gram schłodzonego masła
- 270 gram mąki pszennej
- 4 żółtka
- 50 gram cukru pudru
- szczypta soli
Masa serowa:
- 750 gram twarogu mielonego (Lidlowski, Biedronkowy - oba są spoko. Możecie też użyć zwykłego twarogu, tylko musicie go zmielić dwukrotnie żeby był gładki. Jeżeli będziecie robić sernik bez rantu to możecie zrobić porcję z całego kilograma sera. Ja zrobiłam z 750 gram bo by mi się nie zmieściło wszystko. W tym wypadku dajecie dodatkowo jedno jajko i 25 gram cukru)
- 5 jaj
- 75 gram cukru
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 tabliczki białej czekolady (mój ojciec twierdził że jej nie czuł, ja czułam ale nikt Wam nie broni dać np. 4 tabliczki)
- 200 gram jeżyn
- Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni
- Mąkę, cukier puder i sól przesiewamy na stolnicę lub czysty blat, dodajemy masło i siekamy nożem najdrobniej jak nam się chce.
- Oddzielamy żółtko od białek, dodajemy je do mąki z masłem i szybko zagniatamy.
- Zawijamy ciasto w folię spożywczą (lub wkładamy je do miseczki) i odstawiamy na 10 minut do zamrażarki
- Rozwałkowujemy na grubość od 5 mm i wyklejamy nim tortownicę (ja wykleiłam razem z rantem, jeżeli Wam się nie chce to możecie wylepić samo dno, w tym wypadku zróbcie ciasto z 2/3 porcji)
- Nakłuwamy ciasto widelcem (nie chcemy żeby nam wyrosło), wstawiamy je do piekarnika i pieczemy od góry i od dołu przez 10-15 minut aż ciasto się zarumieni na jasnozłoto.
- Wyjmujemy i odstawiamy do przestudzenia (ciasto się może skurczyć i np. odstawać od ścianek tortownicy ale się tym nie przejmujcie)
- Ser wkładamy do miski, wsypujemy cukier i miksujemy na średnich obrotach.
- Jajka pojedynczo wbijamy do masy.
- Wsypujemy mąkę ziemniaczaną.
- W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę (dla osób nie mających pojęcia jak to dobrze zrobić odsyłam do przepisu na mus czekoladowy, tam w punkcie 4 jest to opisane).
- Cienkim strumieniem wlewamy ją do masy serowej cały czas miksując.
- Na lekko przestudzone ciasto wylewamy masę (nie przejmujcie się że jest rzadkie, upiecze się) układamy na wierzchu owoce (nie musicie tego robić, możecie zrobić sernik bez owoców lub np. z jakimiś bakaliami?)
- Wstawiamy całośc do piekarnika, pieczemy od góry i od dołu na środkowej półce przez ok. 30-40 minut w temp. 160 stopni. Wierzch ma być delikatnie przyrumieniony. Za pomocą patyczka do szaszłyków sprawdzajcie czy nie jest jeszcze surowy w środku.
Sernik wychodzi puszysty i delikatny. Owoce możecie dać oczywiście dowolne lub wcale, a zamiast białej czekolady można spróbować z mleczną lub gorzką. Kombinujcie ze smakami!
Miłej zabawy w kuchni!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz