Szykowałam jedzenie na imprezę urodzinową i tyle już miałam roboty że chciałam zrobić coś szybkiego, wymagającego mało pracy i czasu.
W takich sytuacjach dobrze jest mieć w zamrażarce francuskie ciasto które (nie ma co ukrywać) jest pyszne prawie ze wszystkim.
Ciastka z ciasta francuskiego ze śliwkami polane czekoladą
To ile wyjdzie ciastek zależy od tego na jak duże kwadraty pokroicie ciasto. Podaję składniki na 6 osób, ale było takie dobre że i tak było mało)
Składniki:
- dwie paczki ciasta francuskiego (ok 400 gram). Najlepiej kupcie w prostokątnym arkuszu, ja miałam akurat okrągłe i niektóre ciastka były niewymiarowe)
- pół kilo śliwek
- cukier kryształ
- tabliczka czekolady gorzkiej
- jajko
- Rozmrażamy ciasto francuskie i nagrzewamy piekarnik do 200 stopni
- Przekrawamy śliwki na pół lub ćwiartki (zależy od wielkości ciastek) i wyciągamy pestki
- W miseczce roztrzepujemy jajko (lub jak ostatnio usłyszałam rozkłucamy, strasznie mi się takie określenie spodobało) i za pomocą pędzelka rozsmarowujemy je po całej powierzchni ciasta
- Nożem lub za pomocą radełka kroimi je na małe kwadraty o wymiarach ok. 5x5 cm
- Układamy wykrojone kawałki ciasta na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
- Na każdy kwadrat kładziemy śliwkę skórką do dołu
- Posypujemy po brzegach cukrem
- Wstawiamy do piekarnika i pieczemy od góry i od dołu przez 15 minut w 200 stopniach aż się zrumienią
- Po wyjęciu z piekarnika, jak już przestygną polewamy je roztopioną czekoladą (w kąpieli wodnej)
Możecie te ciastka podać w każdymi innymi owocami albo np. posmarować środek słonym kozim serem i na to położyć figę lub śliwkę i podać te ciastka jako słoną przystawkę. Ilość kombinacji jest niezliczona.
Miłej zabawy w kuchni!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz