Kawowo-śliwkowy tort bezowy
Składniki:
Porcja na duże 3 blaty bezowe:
- 480 gram białek (ok. 12 białek)
- 700 gram cukru
- duża szczypta soli
- 3 łyżki drobnej rozpuszczalnej kawy (jacobs velvet lub każda inna zmielona na drobny pył rozpuszczalna kawa ;) )
Krem:
- 500 gram mascarpone
- 400 ml śmietany kremówki
- 3 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
- słoiczek (200ml) powideł śliwkowych lub dżemu śliwkowego
- 100 ml rumu
- 100 gram gorzkiej czekolady
- 300 gram śliwej węgierek
- Za pomocą miksera ubijamy białka z solą na sztywną pianę (przygotujcie dużą miskę). Potem nadal ubijając dodajemy stopniowo cukier aż piana będzie gęsta i lśniąca. Dodajemy też kawę i mieszamy tak długo aż cukier i kawa się rozpuszczą.
- Przygotowujemy papier do pieczenia, odrysowujemy na nim okręgi o średnicy jakiej chcecie tort (pamiętajcie że beza urośnie) i dzielimy pianę na trzy równe części i wygładzamy łopatką w kształt odrysowany na papierze.
- Pieczemy w 120-140 stopniach z termoobiegiem przez 2 godziny. Najlepiej piec bezy na noc i po 2 godzinach pieczenia zostawić bezy w wyłączonym już piekarniku przez całą noc żeby porządnie wyschły. Moje bezy nie były całkiem suche i były odrobinę ciągnące w środku ale wszyscy mówili że to było w nich fajne.
- Krem: miksujemy mascarpone z cukrem. W osobnej misce ubijamy śmietanę. Dodajemy ją do mascarpone i miksujemy na najniższych obrotach miksera żeby dobrze połączyć mascarpone i śmietanę.
- Powidła mieszamy z rumem.
- Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej (punkt 4)
- Kroimy śliwki na pół i wyciągamy pestki
- Składamy tort: dwa blaty bezowe smarujemy powidłami śliwkowymi. Kładziemy jeden blat bezowy posmarowany powidłami, wykładamy na niego połowę kremu, kładziemy drugi blat posmarowany powidłamy i wykładamy resztę kremu, kładziemy trzeci blat, układamy na wierzchu śliwki i polewamy "artystycznie" cienką strużką czekolady.
Tort wychodzi wysoki ale wygląda bardzo okazale jeżeli bezy się udadzą. Mimo słodkiej bezy tort nie jest za słodki dzięki kwaskowatym powidłom śliwkowym i lekko słodkiemu śmietanowemu kremowi. Najlepiej złożyć go jak najkrócej przed podaniem żeby beza była chrupiąca. Można oczywiście spróbować i zrobić bezę kakaową.
Już mam kilka pomysłów na inne bezowe torcicha :) Spodobało mi się!
Miłej zabawy w kuchni!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz